Blog

27.01.2025

Jak bezpiecznie zarabiać przez Internet? Kluczowe wskazówki

Wraz z dynamicznym rozwojem Internetu oraz nowych narzędzi umożliwiających płynność pracy online, coraz więcej zawodów daje pracownikom możliwość zarabiania na życie z domowego zacisza. Coraz więcej przedsiębiorców decyduje się też na likwidację stacjonarnego biura lub zamiany na mniejszą powierzchnię biurową, jeśli praca wykonywana przez osoby zatrudnione może być wykonywana z dowolnego miejsca. Dla pracodawcy wiąże się to często z możliwością obniżenia kosztów (wynajem powierzchni biurowej, koszty eksploatacyjne, konieczność wyposażenia biura zgodnie z przepisami prawa pracy i BHP w niezbędne akcesoria itp.) oraz daje im możliwość zatrudnienia specjalistów z różnych zakątków kraju czy nawet zza granicy, co przekłada się zazwyczaj na większe efekty i ułatwia osiągnięcie celów biznesowych. Dzięki temu pracodawca posiada większy wybór wśród osób poszukujących pracy zdalnej. Z kolei dla pracownika oznacza to nie tylko komfort pracy w domowym zaciszu, gdzie czuje się najlepiej, oszczędność czasu i kosztów przejazdu do biura i z powrotem, ale też daje większe możliwości w poszukiwaniu pracy poza swoim miejscem zamieszkania - bez konieczności przeprowadzki za pracą.

Czy praca przez Internet jest bezpieczna w porównaniu do pracy stacjonarnej?

Przez ostatnie dziesięciolecia Internet stał się nie tylko nowym narzędziem do komunikacji i prostszego zdobywania czy rozpowszechniania danych, ale też stał się nową przestrzenią do zarobku czy podjęcia zatrudnienia w zawodach, które bez niego w ogóle by nie powstały. Dzięki nowym możliwościom wytworzono miejsca pracy, którą można wykonywać z dowolnego zakątka globu, o ile możliwy jest dostęp do sieci.

Również specyfika zatrudnienia zdalnego znacząco odbiega od stacjonarnego. Między innymi pracodawca może zatrudnić specjalistę z dowolnego miejsca w kraju lub nawet spoza nie wymagając od niego przeprowadzki. Stwarza to możliwość pozyskania pracownika o wysokich kwalifikacjach spoza miejscowości, w której usytuowana jest siedziba firmy. To także wygoda dla samego pracownika, który nie musi rozstawać się z dotychczasowym życiem, a jednocześnie może realizować się zawodowo, zaś dla osób niepełnosprawnych tryb stacjonarny ułatwia uczestniczenie w życiu społeczno-zawodowym. Kolejną zaletą są również mniejsze koszty eksploatacyjne w biurze. Z kolei dla zatrudnionego w trybie zdalnym taka praca wiąże się często z elastycznymi godzinami i komfortem wykonywania obowiązków służbowych z domowego zacisza łącząc życie zawodowe z prywatnym.

Jednak możliwość zatrudnienia zdalnego niesie ze sobą nowe zagrożenia, które różnią się od tych charakterystycznych dla trybu stacjonarnego. Przyczynia się do tego między innymi anonimowość, brak bezpośredniego kontaktu oraz łatwość pozyskiwania i rozprzestrzeniania danych wrażliwych czy pozostawienie po sobie mniejszej ilości śladów w przypadku nieuczciwości. Bardziej charakterystyczna dla zatrudnienia w formie zdalnej pozostaje także większa niepewność finansowa, niż przy trybie stacjonarnym.

Jakie zagrożenia wynikają z pracy zdalnej?

Poszukując pracy przez Internet, należy mieć na uwadze, że większa anonimowość i brak fizycznego kontaktu z potencjalnym pracodawcą niesie ze sobą pewne zagrożenia, jak chociażby nieuczciwe lub fałszywe oferty dotyczące zatrudnienia w trybie zdalnym, phishing (podszywanie się pod istniejące, często firmy w celu wyłudzenia od zainteresowanych danych osobowych do odsprzedaży ich firmom telemarketingowym bądź w celu zaciągnięcia pożyczki lub kredytu na dane osoby trzeciej), oferty dla mułów finansowych do prania brudnych pieniędzy, fikcyjne zatrudnienie, uwikłanie w marketing wielopoziomowy, niegodne zaufania platformy dla freelancerów oraz wykorzystanie wizerunku osób chcących rozpocząć pracę w social mediach bez ich zgody, nakłanianie do reklamowania szkodliwych produktów dla szerokiego grona odbiorców, a także nadużycia na tle seksualnym przez Internet.

Jak rozpoznać nieuczciwe oferty pracy online?

Możliwość pracy zdalnej poza wieloma udogodnieniami niesie ze sobą niestety również spore ryzyko. Pomimo tego, że Internet i AI są narzędziami, które znacząco ułatwiają wykonywanie pracy i sprzyjają powstawaniu nowych zawodów, niosą ze sobą również nowe zagrożenia. Osoby rozpoczynające zatrudnienie w trybie zdalnym nie są wyjątkiem od reguły, gdyż pozostają narażone na różnego rodzaju oszustwa i manipulacje ze strony osób, które często pozostają w sieci anonimowe.

Jednym z najczęściej spotykanych zagrożeń są nieuczciwe oferty pracy zdalnej obiecującej wysokie zarobki przy małym wysiłku, często bez konieczności posiadania kierunkowego wykształcenia czy jakichkolwiek kwalifikacji. Są to najczęściej MLM (z ang. skrót od multi-level marketing), czyli marketing wielopoziomowy, znany również jako piramida finansowa.

Po czym poznać oferty pracy MLM?

Przede wszystkim treść ogłoszenia jest bardzo mętna, niejasna, zawierająca dużo ogólników bez podania konkretów. Najczęściej nie są doprecyzowane konkretne zarobki czy widełki płacowe. Często nie ma również konkretów, jakie obowiązki wykonywałby potencjalny pracownik. Brakuje często szczegółowych informacji, jak chociażby nazwa stanowiska pracy, na którym szukający pracy miałby zostać zatrudniony, a sama treść ma na celu manipulację potencjalnym kandydatem, aby zainteresował się ofertą pracy. W ogłoszeniu najczęściej zamieszczane są obietnice zarobienia kusząco dużych pieniędzy bez wysiłku lub przy poświęceniu zaledwie kilku godzin dziennie i bez konieczności pracy na pełen etat podkreślając szybki zarobek niemałych kwot, pracując z dowolnego miejsca. Łączy się to często z hasłem, że pracujesz kiedy masz na to ochotę, aby przykuć uwagę jak największej liczby zainteresowanych i wciągnąć ich w piramidę finansową. Dodatkowo zaznacza się, że nie są wymagane żadne umiejętności czy doświadczenie - jedynie chęć do pracy, aby wzbogacić się w krótkim czasie.

Poza obietnicą zarabiania pieniędzy przy niewielkim nakładzie, ustalając sobie samemu wygodne godziny pracy i najczęściej bez konieczności wychodzenia z domu, w takim ogłoszeniu znajduje się przekierowanie osób zainteresowanych pracą na prywatny czat lub inny zewnętrzny kanał komunikacyjny. Nie ma możliwości tradycyjnej aplikacji na ogłoszenie. Warto również zwrócić uwagę na styl, w jakim utrzymane jest takie ogłoszenie o pracę. Zazwyczaj brzmi ono profesjonalnie, a zarazem jest utrzymane w bardzo ciepłym i serdecznym tonie. Najczęściej wygląda jak tekst pisany przez koleżankę lub kolegę, który chce podzielić się tajemnicą zarabiania dużych pieniędzy bez wysiłku, ale obawia się napisać o tym publicznie. Niekiedy w ogłoszeniu widnieje wzmianka, że praca jest legalna, co już powinno wzbudzić wątpliwości i zaalarmować, że wygląda to podejrzanie.

Model biznesowy marketingu wielopoziomowego

Model biznesowy marketingu wielopoziomowego, do którego najczęściej zapraszane są osoby zainteresowane, polega na sprzedaży im produktów lub usług, które mają rzekomo odsprzedać z prowizją. Osoby, które się na to zgodzą, często zostają z niesprzedanym towarem, który jest nierentowny, ale w celu utrzymania statusu aktywnego sprzedawcy muszą zakupić kolejne pakiety usług bądź produktów. Zysk jest niewielki, więc często opłaca im się zyskać dodatek finansowy za zrekrutowanie kolejnego sprzedawcy, oferując mu atrakcyjny zarobek bez wysiłku - oby tylko się odbić. W ten sposób zwabiona atrakcyjnym ogłoszeniem zostaje kolejna osoba szukająca pracy zdalnej, kolejna i kolejna... i powstaje piramida finansowa, a te z kolei są nielegalne.

Jakie grupy osób poszukujące pracy najczęściej padają ofiarą MLM?

Najczęściej na oszustwa związane z ofertami pracy w Internecie wystawianymi przez MLM są osoby młode, nieznające jeszcze zbyt dobrze rynku pracy, ale też niekiedy starsze chcące rozpocząć pracę online, osoby poszukujące usilnie pracy zdalnej czy matki, które poświęcając się wychowaniu dzieci, chciałyby trochę dorobić.

Jeśli zastanawiasz się, ile można rzeczywiście zarobić pracując w MLM, to naprawdę niewiele. Zazwyczaj wymaga to wkładu własnego, który nie procentuje - często wiąże się z opłaceniem produktu, który ma się odsprzedać z zyskiem, przy czym 20% osób wciągniętych w piramidę nigdy nie sprzedaje ani jednej sztuki z tego, co zakupiła, co skutkuje jedynie utratą pieniędzy. Tym sposobem osoby prowadzące MLM wychodzą na plus, zajmując się sprzedażą produktów kolejnej naiwnej osobie, chcącej pracować przez Internet, która przynosi duży zarobek przy małym wysiłku, a oszukany kończy z przysłowiową ręką w nocniku. Dodatkowo należy podkreślić, że jedynie 1% wszystkich osób z piramidy wychodzi na plus, zaś stawka godzinowa średnio wynosi poniżej 3 zł pomimo kwiecistych obietnic takich ofert pracy zdalnej. Często większe szanse na realny zysk są nawet w hazardzie.

Jakie środki ostrożności stosować podczas przeglądania ofert pracy zdalnej?

W przypadku poszukiwania pracy online warto przede wszystkim sprawdzać oferty pracy. Nie tylko, czy sama ich treść nie jest ogólnikowa i nie budzi żadnych podejrzeń, ale też kto ją zamieszcza. W przypadku firm należy wpisać NIP w przeglądarkę i sprawdzić informacje dotyczące przedsiębiorstwa (dane firmy, adres, czy firma figuruje w KRS lub CEiDG, przydatne będą również opinie dotyczące pracy w firmie), zaś jeśli oferta wystawiona została przez osobę prywatną. Warto poszukać jej kont w mediach społecznościowych i zobaczyć, czy jest ona warta zaufania. Czasami zdarza się, że oferty wystawiane są przez podejrzane firmy albo osoby prywatne, które nie istnieją w sieci i ciężko się o nich czegokolwiek dowiedzieć. Powinien być to sygnał alarmujący, że mamy do czynienia z oszustwem związanym z pracą w domu. Podobnie sprawa wygląda w przypadku osób nieposiadających profilu w mediach społecznościowych opatrzonego imieniem i nazwiskiem - wtedy nie mamy pojęcia, z kim mamy do czynienia, równie dobrze może to być anonimowy oszust, którego będzie później ciężko uchwycić, żeby domagać się wynagrodzenia za wykonaną pracę lub który zniknie po wyłudzeniu danych osobowych dla potrzeb nieistniejącej rekrutacji.

Warto również zwrócić uwagę na błędy w ofercie pracy zdalnej, brak konkretów i niedociągnięcia - w takim przypadku należy zadać sobie pytanie, czy osoba, która zajmuje się rekrutacją, pozwoliłaby na taki język, gdyż już ogłoszenie o pracę świadczy o wizerunku danej firmy i czy zajmuje się tym profesjonalista.

Kolejną kwestią jest zwrócenie szczególnej uwagi, czy osoba oferująca zarabianie przez Internet nie próbuje namówić na zakup produktów w celu odsprzedania ich z zyskiem, realizacji usługi polegającej na naciąganiu innych czy zakładania kont bankowych, na które mają być przekierowywane pieniądze. Często w obu przypadkach można mieć do czynienia z MLM lub oszustwem. Podejrzeń powinno się też nabrać w przypadku, kiedy ogłoszeniodawca prosi o symboliczną wpłatę w celu rozpoczęcia rekrutacji.

Phishing w pracy zdalnej

Wątpliwości powinny wzbudzać także oferty niepodające żadnych szczegółów i posiadające zapisek, że zostaną one udzielone dopiero po kontakcie z pracodawcą. W takim przypadku ogłoszenie powinno wzbudzić podejrzenia nawet jeśli firma je zamieszczająca rzeczywiście istnieje. Niekiedy może się zdarzyć, że oszust podszywa się pod inną znaną firmę. Taki proceder nazywa się phishingiem. W celu zweryfikowania, czy nikt nie podszywa się pod istniejącą firmę, należy spojrzeć na oficjalną stronę internetową firmy (często w zakładce "Kariera"), czy nie mamy do czynienia z fałszywą ofertą pracy wymyśloną na potrzeby oszustwa. Należy również uważać, jeśli w treści ogłoszenia "pracodawca" zaleca zadzwonić pod wskazany numer lub ściągnąć aplikację do komunikacji w sprawie rekrutacji - zwłaszcza niezarejestrowanej w kraju (np. Telegram).

Phishing a zgłoszenie fałszywej oferty w Internecie

Warto jednak pamiętać, że samo zamieszczenie fałszywego ogłoszenia o pracę nie stanowi przestępstwa w świetle prawa - dopiero kiedy dojdzie do oszustwa na tle finansowym bądź wyłudzenia danych osobowych. Zgodnie z art. 107 Ustawy o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 r. "kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do ich przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch." Oznacza to, że w przypadku wyłudzenia danych lub oszustwa finansowego można zgłosić do okręgowego inspektora Państwowej Inspekcji Pracy oraz organów ścigania (Policji). Z kolei zamieszczenie fałszywego ogłoszenia można zgłosić do portalu, na którym zostało zamieszczone, aby uchronić innych.

Fałszywe umowy z phishingu

Kolejnym czynnikiem, na jaki warto zwrócić uwagę, szukając pracy przez Internet, są umowy. Podobnie, jak w przypadku pracy stacjonarnej, tak i zdalnej powinno się uważnie przeczytać ich treść oraz uważać, aby nie rozpoczynać realizacji usługi bez podpisania umowy, która jest nie tylko zobowiązaniem pracownika wobec pracodawcy, ale i pracodawcy wobec osoby zatrudnianej. Jest to również podstawa prawna do egzekwowania praw osoby zatrudnionej. Bez umowy łatwo wiele uzgodnień podważyć. Jednak należy uważać z podpisywaniem umowy, jeśli po wpisaniu NIP-u firmy nie zauważymy, aby widniała w KRS lub CEiDG, gdyż świadczy to o tym, że firma nie istnieje i mamy do czynienia z phishingiem związanym z próbą wyłudzenia danych osobowych lub podpisania fałszywej umowy, która nie gwarantuje otrzymania wynagrodzenia za świadczone usługi, czyli jest fikcyjnym zatrudnieniem. Warto zaznaczyć, że kiedy pracujemy zdalnie, umowy powinny wyglądać podobnie do tych, które podpisuje się przy pracy stacjonarnej.

Muł finansowy przy pracy z domu

Czasami zdarzają się oferty zatrudnienia, w których przekazuje się towar innej osobie w zamian za prowizję od transakcji - często oferując elastyczne godziny pracy (nawet przy zatrudnieniu na pełen etat) oraz brak konieczności posiadania specjalistycznych umiejętności. Czasami taki proceder wiąże się jednak nie tyle z MLM, ile metodą na pranie brudnych pieniędzy, chociaż jedno nie wyklucza wcale drugiego. Osoby pracujące zdalnie w takich firmach robią za tak zwanego "muła finansowego", czyli nieświadomego pośrednika przyczyniającego się do prania pieniędzy pochodzących z nielegalnych źródeł dochodu. Zazwyczaj taki pracownik zdalny nie zdaje sobie sprawy, jak konkretnie jego rzekomy pracodawca zarabia pieniądze (w przypadku mułów finansowych często zarobki są znacznie wyższe, niż w przypadku klasycznego marketingu wielopoziomowego). Przenosząc środki, jest ona nieświadoma swojego działania. Należy pamiętać, że w świetle prawa ciężko jest udowodnić, czy było się świadomym tego procederu, zwłaszcza przy dobrych zarobkach - a co za tym idzie, można zostać potraktowanym jako przestępca, który świadomie brał udział w praniu pieniędzy. Niekiedy zdarza się, że muł finansowy został aresztowany lub ukarany zamiast prawdziwych sprawców, którzy pozostają na wolności, gdyż łatwiej zostać anonimowym w sieci. Niekiedy ofiara, próbując wskazać osobę, która zleciła jej pracę, odkrywa, że rzekomy "pracodawca" nie istnieje pod podanym imieniem i nazwiskiem, co utrudnia uchwycenie prawdziwych oszustów - zwłaszcza pracując zdalnie. Z tego też powodu warto przed podjęciem zatrudnienia zrobić dokładny research (zwłaszcza w przypadku osoby prywatnej) i zweryfikować na przykład, od kiedy zamieszczane są posty na ich profilach w mediach społecznościowych.

Jak skutecznie chronić swoje dane osobowe i finansowe podczas pracy przez Internet?

Podejrzeń powinno się nabrać również w przypadku, kiedy potencjalny pracodawca prosi o przesłanie danych osobowych, jak PESEL czy skan dowodu osobistego dla samej potrzeby rekrutacji. Czasami taka potrzeba pojawia się dopiero po podpisaniu umowy - zwłaszcza w instytucjach państwowych, które rzadko oferują pracę zdalną, ale w celu rekrutacji taki zabieg jest alarmujący, zwłaszcza do pracy w domu, gdzie nie znamy drugiego człowieka. Dla samej rekrutacji jednak według przepisów Kodeksu Pracy pracodawca może poprosić jedynie o podstawowe dane osobowe niezbędne dla procesu rekrutacji - również w przypadku oferty pracy zdalnej lub hybrydowej.

Niekiedy tworzone są fałszywe oferty pracy w domu służące jedynie do wyłudzenia danych osobowych od jak największej ilości szukających pracy w Internecie. Zazwyczaj gromadzenie danych osobowych odbywa się do celów marketingowych lub odsprzedania ich innym firmom (które odsprzedają potem bazy danych firmom telemarketingowym czy przesyłającym oferty handlowe na maile/SMSami). Warto pamiętać, że handlowanie bazami danych osobowych jest sprzeczne z RODO, co czyni taki proceder przestępstwem.

Czasami zdarzają się również firmy, które próbują nakłonić do przesłania skanu dowodu osobistego i numeru PESEL rzekomo dla celów rekrutacji, jednak w rzeczywistości zaciągają pożyczki na koszt osób trzecich, co może narazić nieświadomych szukających pracy w Internecie na poważne problemy finansowe związane z długami. Oszustwa finansowe związane z braniem pożyczek bądź zaciąganiem kredytów w imię osoby trzeciej wymaga jak najszybszej interwencji i zgłoszenia odpowiednim służbom. Warto pamiętać, że skan dowodu osobistego sprzyja fałszowaniu dowodu tożsamości, przez co można wpaść w poważne tarapaty - takie osoby potrafią założyć konto bankowe i zaciągnąć kredyt lub pożyczkę, którą potem trzeba spłacić.

Niekiedy można natrafić na oszusta, który zachęca do wpłaty symbolicznej kwoty na cele rekrutacyjne i przesyła specjalny formularz, który pozornie przekierowuje na stronę banku. Warto pamiętać, że nie jest to oficjalna strona, a udostępniając swoje dane do logowania i hasło można umożliwić przechwycenie je osobom trzecim, które później mogą przy pomocy dostępu do danych finansowych dokonać kradzieży i przelać wszystkie nasze oszczędności czy środki dostępne na koncie na nieznany rachunek. Najczęściej konto jest czyszczone do zera, a nim zdąży się zareagować, pieniądze mogą zostać wypłacone z innego rachunku lub przesłane dalej.

💡Przeczytaj także: Wyciek danych pracowników i klientów firmy — Metody zabezpieczania danych osobowych i finansowych

Jak unikać oszustw w freelancingu i na platformach pracy zdalnej?

Poszukując pracy w domu przez Internet na platformach dla freelancerów, warto mieć na uwadze, że również może dochodzić do oszustw. Często zlecenia dotyczą wykonania prostych tekstów czy zlecenia, w przypadku których pracownik nie otrzymuje wynagrodzenia za zrealizowaną usługę (zazwyczaj copywriting i social media, grafika, multimedia oraz programowanie i szeroko pojęte IT). Pracodawcy na platformach dla freelancerów często nie biorą odpowiedzialności za zleceniodawców, którzy nie zapłacili należności, nie chroniąc tym samym pracowników zdalnych oferujących się jako tzw. wolny strzelec. Zaufane serwisy zwykle dbają o bezpieczeństwo i prywatność swoich użytkowników oferujących swoje usługi w sieci, jednak nie każdy bierze na siebie taką odpowiedzialność. Dlatego też rozpoczynając pracę przez Internet, warto zweryfikować portale ze zleceniami dla freelancerów, potencjalnych klientów (większość to mikroprzedsiębiorstwa) oraz inne platformy pracy zdalnej, aby ocenić, które z nich są zaufane. Najłatwiej będzie poszukać opinii innych wolnych strzelców na stronach z opiniami o pracy. Należy zwłaszcza zwrócić uwagę na ostrzeżenia w postaci artykułów lub postów na grupach dla freelancerów. Należy zwracać również większą uwagę na treść ogłoszeń na zlecenia dla freelancerów, gdyż często są w nich zamieszczone bardzo wygórowane oczekiwania niewspółmierne do oferowanego wynagrodzenia, co może prowadzić również do trudności z rozliczaniem się z klientem. Tak samo może wystąpić słabsza komunikacja ze zleceniodawcą, co może utrudnić współpracę czy skutkować niewypłaceniem należności lub wycofaniem się w trakcie realizacji. Warto pamiętać, że podczas pracy w domu znacznie łatwiej zostać oszukanym, gdyż sieć oferuje pewną dozę anonimowości osoby po drugiej stronie ekranu.

Zagrożenia związane z pracą w mediach społecznościowych

Social media stanowią odrębną branżę do zarabiania przez Internet. Zazwyczaj wizerunek takich osób narażony jest na bardzo dużą dozę krytyki, dlatego powinny być szczególnie ostrożne w dobieraniu treści i słów, jakie umieszczają w swoich postach, na nagraniach czy live streamach w imię przysłowiowego "W Internecie nic nie ginie". Często nawet usunięte treści potrafią krążyć po różnych platformach czy zostać zapisane przez setki, jak nie tysiące użytkowników. Ponadto również w tej branży często istnieje obietnica wysokich zarobków bez konieczności posiadania specjalnych umiejętności i można natrafić na fałszywe oferty pracy bądź zlecenia na udział w reklamie, których celem jest albo zdobycie danych osobowych czy danych finansowych, albo uzyskanie pozwolenia na wykorzystanie wizerunku, który może być zastosowany w celach, o jakich nie było mowy podczas rozmowy.

Również tutaj zdarzają się oszuści, którzy podając się za managera wpływowych influencerów, zwracają się najczęściej do młodych kobiet, obiecując im sławę, majątek, popularność i beztroskie życie. Takie osoby zazwyczaj zapraszają na prywatny chat, niekiedy nakłaniając, aby młoda dziewczyna rozebrała się do bielizny lub całkowicie zdjęła odzienie bądź przesłała swoje nagie fotografie... które mogą zostać rozpowszechnione, sprzedane bez wiedzy zainteresowanej albo posłużyć jako materiał do wygenerowania przy pomocy sztucznej inteligencji influencerki AI, która będzie przynosiła zyski bez odczuwania zmęczenia, dostosowując się do potrzeb oglądających i zawsze będzie wyglądać tak samo dobrze, nie będzie okazywać negatywnych emocji. Dlatego też, jeśli oferta pracy wzbudza wątpliwości lub nie ma pewności, kto znajduje się za wizerunkiem osoby podającej się za managera znanych influencerów, warto dokładnie zweryfikować informacje i podejmować świadome decyzje, gdyż mogą nadszarpnąć wizerunek lub stać się podstawą do szantażu w celu wyłudzenia pieniędzy, korzyści seksualnych itp.

Niekiedy również prowadząc własny kanał na YouTube, Tik-Toku lub w innym miejscu można otrzymać zlecenie na ulokowanie jakiegoś produktu na kanale... jednak po zrealizowaniu tego, zwłaszcza bez podpisania umowy, można nie otrzymać wynagrodzenia bądź benefitów, o których była mowa. Często zdarza się również, że nieświadomi influencerzy poszukując łatwego zysku, realizują takie zlecenia nie będąc świadomymi, że dany produkt może być szkodliwy dla ich widzów. Dlatego też warto pamiętać o podpisywaniu umów i weryfikację firmy oraz produktu przed zareklamowaniem go na swoim kanale YT, na Tik-Toku lub w postaci wpisu na social media.

Jakie narzędzia zwiększają bezpieczeństwo pracy przez Internet?

Rozpoczynając zatrudnienie w trybie zdalnym, warto zadbać przede wszystkim o odpowiednie narzędzia, które zwiększą bezpieczeństwo wykonywania czynności służbowych online. Przede wszystkim należy ograniczyć zamieszczanie swoich danych osobowych i zabezpieczyć do nich dostęp. Warto zmienić hasła na takie o większej sile - zwłaszcza do miejsc z dostępem do danych osobowych, finansowych oraz z dostępem do realizowanych projektów. Zadbaj o weryfikację dwuetapową i nie korzystaj z jednej skrzynki e-mailowej do wszystkiego, czym się zajmujesz. Warto także skasować nieużywane konta w celu ograniczenia dostępu do danych. Dobrym pomysłem będzie także zmiana ustawień w social mediach na takie, które zwiększają ochronę podczas korzystania. W przypadku korzystania z Dark WEB lub P2P trzeba pamiętać o zachowaniu zasad dotyczących bezpiecznego korzystania.

Pomocne będzie zainstalowanie mocnego programu antywirusowego, zwłaszcza rozszerzonego o dodatkowe funkcje, jak VPN, kontrola rodzicielska czy szyfrowanie plików. Przydatne będą też narzędzia maskujące adres IP. Należy także regularnie aktualizować system operacyjny i programy. Unikaj przeglądania witryn internetowych, które nie posiadają certyfikatu SSL, który szyfruje połączenie (te, które go mają, posiadają symbol kłódki umieszczony przy adresie strony). Ponadto można zaszyfrować dysk komputera stacjonarnego lub laptopa, aby utrudnić przechwycenie danych, a także zabezpieczyć router i sieć WI-FI. Warto również poszerzyć swoją wiedzę dotyczącą ochrony danych oraz plików znajdujących się na komputerze i udostępnianych za pośrednictwem sieci w celu minimalizowania zagrożeń.